Idą ściany, idą
Kolejna wizyta na budowie i widać ściany. Dziś Panowie podeszli już pod sufit. Muszą teraz wykończyć słupy nośne od strony ogrodowej i jeden z frontu. Jak pogoda pozwoli będziemy izolować ściany piwnicy styrodurem. A poza tym schody zewnętrzne do piwnicy. Zabawy sporo by móc obsypać ściany piwnicy i wyjść na zero z gruntem...no prawie na zero.
Pamietam jak debatowaliśmy: robić piwnice czy nie. Już dziś wiem że to była słuszna decyzja. Gratów mamy sporo a i zapewne przybędzie.
Dobra idę spać, bo jutro trzeba zarabiać na kredyt. Syn sptał wczoraj czy nie może być tak, że mama jest w domu cały czas a tata tylko pracuje. Zazdroszczę dzieciom tej nieświadomości realiów świata.
I kilka fotek:
1. Front
2. Solution
3. Widok z kuchni na razie na "tojtoja"